czwartek, 31 maja 2012

Wczorajsza rozmowa o przyjęcie do pracy skończyła się nagłym obrotem spraw. Okazało się, że mam być w niej tu i teraz. Przez chwilę nie czułam nóg, ale teraz czas na" rekonwalescencję" (kawka, książka, komputer, telewizor) i o 13 zaczynamy od nowa. Pierwsze dni dla takich "nieróbów" jak ja są ciężkie. Do stresu psychicznego już dawno się przyzwyczaiłam, ale wciąż daje o sobie znać.
Skończyłam "Gdzie Indziej" i teraz, jak widać na zdjęciu zabrałam się do następnej książki. Nie czytałam nigdy horrorów, dlatego może być ciekawie.




"Będą kolejne istnienia.
Będą kolejne istnienia dla nerwowych chłopców o spoconych dłoniach, słodko-gorzkich, niewprawnych pieszczot na tylnych siedzeniach samochodów, czapek i sukni barwy błękitu królewskiego i purpury, matek zakładających piękne perłowe naszyjniki na gładkie szyje swoich córek, twojego nazwiska odczytanego na głos w sali pełnej ludzi, nowiutkich walizek, z którymi odwiedzisz dziwnych, nieznanych ludzi, zamieszkujących dziwne, nieznane kraje.
Będą też kolejne istnienia dla niezapłaconych rachunków, przygód na jedną noc, Pragi i Paryża, ocierających stopę butów o spiczastych noskach, niepodjętych decyzji i rachunków sumienia.
Kolejne istnienia czekają również na ojców prowadzących swoje córki przed ołtarz.
Słodkie niemowlęta o skórze jak mleko.
I człowieka, którego nie poznajesz, twarz w lustrze, która już do ciebie nie należy, pogrzeby bliskich osób, kurczenie się, wypadające zęby, włosy porastające twoje policzki, zapominanie o wszystkim. Naprawdę wszystkim.
Och, jest wiele istnień. Bardzo żałujemy, że nie możemy ich przeżyć jednocześnie, zamiast jedno po drugim. Wtedy moglibyśmy wybrać najlepsze fragmenty każdego z nic i nawlec je na sznurek niczym perły. Nie na tym to jednak polega - ludzkie życie jest zachwycającym bałaganem."


12 komentarzy:

  1. muszę w końcu kupić sobie jakąś książkę S.K ponoć są bardzo dobre:) śliczne paznokietki:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przetrwał, był dzielny stwierdził że nie było wcale tak strasznie ;p

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Cmętarz Zwieżąt! Jednak jeśli nie znasz stylu Stephena Kinga , muszę Cię uprzedzić. King ma swój, inny styl. Jest mistrzem horroru, u niego akcja bardzo długo się rozkręca. Ale każda strona jest tego warta ! Cmętarz ma to do siebie, że akcja trwa tylko przez ostatnie strony, także cała książka to wstęp ! Jeśli nie spodoba Ci się tak długie czekanie. Polecam jego syna i książkę - Pudełko w kształcie serca. Tu cały czas coś się dzieje. Pozdrawiam ! I daj znać jak książka :)
    U mnie nowy - tym razem króliczkowy - post. Zapraszam ;>

    OdpowiedzUsuń
  4. myślałam że jak będę mieć bloga będzie mi łatwiej komentować.. a teraz i tak muszę szybko polować żeby nacisnąć 'skomentuj'. Jak już mówiłam z paznokci jestem dumna, za niedługo wcale nie będziesz potrzebowała mojej pomocy. Miłego dnia w pracy! :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie czytałam horrorów. :p Robisz piękne zdjęcia! :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki bardzo ;*
    O tak, jeśli Ci się spodoba, mogę podać całą masę tytułów <3

    OdpowiedzUsuń
  7. Sliczne pazurki, więc zapraszam do konkursu: http://makelife-easier.blogspot.com/2012/05/konkurs-fantazyjne-pazurki.html

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. film jest straszny więc książka może byc jeszcze lepsza :) miłego czytannia i gratuluje pracy :*

    OdpowiedzUsuń
  9. koncert Łzy(ale ponoć bez wokalistki - nie wiem co to ma być;|) ja się już tydzień niedotleniałam, a ostatnio mi zrobiłaś smaka i sobie dzisiaj kupiłam. mam dla Ciebie 10 zł za rzeczy; ) byłam dzisiaj , ale się tylko wkurzyłam, masakryczni Ci ludzie-wszystko by chcieli za 1 GR ; <

    OdpowiedzUsuń
  10. jakoś horrory mnie nie pociągają, choć może pora spróbować tego gatunku :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każde mile słowo, ale i konstruktywna krytykę.
Hejterom środkowy palec !