czwartek, 30 grudnia 2010

Ostatnio moja grzywka na bok bardzo słabo mi się układała, dlatego od wtorku , jeśli dobrze pamiętam, jest ścięta na prosto.
Przy okazji, podczas sesji dorobiłam się paru nowych, aktualnych zdjęć.
Nowy rok zbliża się wielkimi krokami. Zegar szybko tyka, jednak nie oszczędził mi zawałów serca i mokrych oczu. Wątpię, że w 2011 coś będzie lepiej , nic się samo nie zmienia, mimo, że często używamy : " samo się zrobiło ". Wszystko zależy od ludzi , pytanie tylko jak egzystować w tym zatrutym świecie ?
Nie żałuję niczego. Co się stało to się nie odstanie. Zawsze dostajemy drugą szansę i mamy "jutro". To jest piękne.





Teraz coś z mych dzieł:










sobota, 25 grudnia 2010







Święta to coś wspaniałego. Na samym początku nie czułam ich w 100 %. Dopiero wczoraj ogarnęła mnie ta cudowna magia.
Jak widać wczorajszy, wigilijny wieczór okazał się wyjątkowy. Nie mogłam oprzeć się temu krajobrazowi.

wtorek, 21 grudnia 2010







Pierwsze zdjęcie sprzed poprzedniej soboty , reszta z dziś.
Prezenty już prawie w komplecie. Jestem z siebie zadowolona.
Kocham Wigilię i wszystko związane ze świętami. Z wielkim sentymentem wspominam każdy czas bożonarodzeniowy. Szkoda tylko, że ludzie na siłę próbują być lepszymi. Udają kogoś kim nie są, a po świętach wszystko wraca do normy.


' Kiedy patrze Ci w oczy...
to wiem, ze czujesz to co właśnie chce ci przekazać...
Jedna miłość, jeden Cel, jedno przeznaczenie...



Jutro być może zdjęcia i mam miły pomysł.

niedziela, 5 grudnia 2010



|Kapelusik-H&M| |Kurtka-?| |Szalik-Bazarek| |Buty-Sh| |Torba-Adidas|


Jesteś częścią mnie !
Z jednej strony podekscytowana, z drugiej przechodzi mnie od środka fala tęsknoty. Pierwsza godzina tęsknoty.
A jutro już będę bardziej ruda. Może razem z nowymi włosami polepszy się mój humor. Podobno zmiany działają na kobiety.

sobota, 4 grudnia 2010




 Po tym wszystkim chwila relaksu przy Tobie!

wtorek, 30 listopada 2010

' Gdzie jest granica, co wolno i co warto, szukam, a każdy krok jest dla mnie w życiu niespodzianką .






wtorek, 16 listopada 2010

środa, 27 października 2010



Rozpyl na skórę , aby było milej. I jeden papieros na smak.

Ciężko było pokonać ten dzień.

czwartek, 14 października 2010

Ja
Przeżera mnie od środka. I tak żyję tylko dla tych pięknych chwil. Ty jesteś tym momentem, który musi trwać.

niedziela, 10 października 2010

 Z; Ja , M: Karolajn


Zapewne pokora jest dla Ciebie zbyt trudna.

Lubię tak z Tobą mówić, przynajmniej nie muszę poskramiać swojego wnętrza.


I ja z dziś.

sobota, 9 października 2010

Kroczymy przed siebie swymi utartymi drogami. Nawet gdy świat wali nam się pod nogami, staramy się być silnymi. W ustach czuć smak papierosa i w nic już nie wierzymy.Wszystko co było kiedyś ważne staje się odległe , wolimy iść spać. Nasza psychika musi wyłączyć się chodź na chwilę. To jedyny lek.

Ciul, czuję , że przepełnia mnie nieproszone uczucie.
Jestem głucha na wszystko wokoło.

Eldo-Krew, Pot, Sperma i Łzy

Z: Ja , M: Izabela
Tina

wtorek, 5 października 2010

 
Nadal prześladuje mnie sentyment do moich warkoczyków i zastanawiam się nad zrobieniem sobie ich na nowo.

Nie toleruję kozactwa, nie bawi mnie to ani nie imponuje. Zachwycam się rozmowami sam na sam, w cztery oczy. Mów do mnie tak pięknie jak tylko potrafisz. Nie "strzelaj" zbędnymi obietnicami. Zatrzymaj czasami to w gardle, coś co mogło by zwalić mnie z kolan i trafić śmiertelnie w serce.

Tak miło wczoraj pozowałyśmy przed lustrami w zamku.

poniedziałek, 4 października 2010

Na dziś to Ty będziesz moją inspiracją. W natłoku myśli, co sekundę wpadam na Ciebie. Jesteś tłem dla mnie całej. Koisz moje wnętrze. A w tym wszystkim musi być odrobinę bólu, który potem daje rozkosz. 

Od czasu do czasu pokażę Wam moje natchnienie "modowe" lub rąbek mojej szafy.


|Z: Ja ,  M:Izabela|



sobota, 2 października 2010

Czasami żyjemy nonsensem, niczym wyciągnięci z second handu. Brak świeżości, przeszkadza w codziennej egzystencji. Łatwo zwariować, ale zła passa wreszcie musi się skończyć. Popędźmy przed siebie jak wariaci. Zaczarujmy się nawzajem. 
I'm in love !

Sobotnie poranki , to jest to. Ruszam w trasę.

czwartek, 30 września 2010






Czasami targają nami mocne uczucia, czasami wolimy zamknąć się w sobie. Zbyt często inspirujemy się bólem, przez co stajemy się nijacy.
Wstajesz z podkrążonymi oczami, bierzesz łyk kawy, zapominasz o śniadaniu. W głowie masz czarne myśli, pragniesz więcej niż masz, chcesz żyć bardziej, kochać mocniej. Zawsze ktoś jest lepszy, ma słodkie wnętrze, dosłownie na ranę przyłóż. Posiada więcej, prawie niebo na ziemi.
Pomyślmy chociaż raz o naszej wspaniałości. Zakochajmy się w sobie. Nie myślę o samouwielbieniu, ale o docenieniu swojej osoby. 


Gorąca czekolada, rozgrzewa od środka,
miły zapach w powietrzu, łaskocze nozdrza,
muzyka przenosi w inną rzeczywistość.

niedziela, 26 września 2010

Mieć swoje zewnętrzne ja. Na to zapewne trzeba dużo pracy, wyobraźni i fantazji. Każdy dodatek dodaje nam niepowtarzalności. Gdy widzę kogoś oryginalnego od razu przebiega mi przez głowę mnóstwo myśli. Czym można by się zainspirować, dlaczego ta osoba lubuje się właśnie w takim stylu, a nie innym.
I nie chodzi tu o jakieś skomplikowany dobór ciuchów, z wyższych półek , z cenami z kosmosu.
Wystarcz mały detal, a Twoje zewnętrzne ja może sprawić komuś nie mały orzech do zgryzienia.
 To ja i moje "rozmarzone"" zdjęcie.

Moje zdjęcie :

' Oni, mówię na nich opakowani w folię
Oni, ich życie, wszystko wokół nich jest pozorne
Oni, nawet miłość zapakują w torbę
Głupcy, co pokochali nie treść, ale formę

piątek, 24 września 2010

Początki bywają straszne

Pierwsze słowo, pierwsze spotkanie, pocałunek, spojrzenie, pierwszy stek słów, dla mnie.
Wszystko co pierwsze rokuje na przyszłość, dlatego musi być niedbale i tak bez najmniejszego wkładu.
Mojej przyjaciółeczki.



Idę popijać dobre trunki z Tobą !