środa, 27 października 2010



Rozpyl na skórę , aby było milej. I jeden papieros na smak.

Ciężko było pokonać ten dzień.

czwartek, 14 października 2010

Ja
Przeżera mnie od środka. I tak żyję tylko dla tych pięknych chwil. Ty jesteś tym momentem, który musi trwać.

niedziela, 10 października 2010

 Z; Ja , M: Karolajn


Zapewne pokora jest dla Ciebie zbyt trudna.

Lubię tak z Tobą mówić, przynajmniej nie muszę poskramiać swojego wnętrza.


I ja z dziś.

sobota, 9 października 2010

Kroczymy przed siebie swymi utartymi drogami. Nawet gdy świat wali nam się pod nogami, staramy się być silnymi. W ustach czuć smak papierosa i w nic już nie wierzymy.Wszystko co było kiedyś ważne staje się odległe , wolimy iść spać. Nasza psychika musi wyłączyć się chodź na chwilę. To jedyny lek.

Ciul, czuję , że przepełnia mnie nieproszone uczucie.
Jestem głucha na wszystko wokoło.

Eldo-Krew, Pot, Sperma i Łzy

Z: Ja , M: Izabela
Tina

wtorek, 5 października 2010

 
Nadal prześladuje mnie sentyment do moich warkoczyków i zastanawiam się nad zrobieniem sobie ich na nowo.

Nie toleruję kozactwa, nie bawi mnie to ani nie imponuje. Zachwycam się rozmowami sam na sam, w cztery oczy. Mów do mnie tak pięknie jak tylko potrafisz. Nie "strzelaj" zbędnymi obietnicami. Zatrzymaj czasami to w gardle, coś co mogło by zwalić mnie z kolan i trafić śmiertelnie w serce.

Tak miło wczoraj pozowałyśmy przed lustrami w zamku.

poniedziałek, 4 października 2010

Na dziś to Ty będziesz moją inspiracją. W natłoku myśli, co sekundę wpadam na Ciebie. Jesteś tłem dla mnie całej. Koisz moje wnętrze. A w tym wszystkim musi być odrobinę bólu, który potem daje rozkosz. 

Od czasu do czasu pokażę Wam moje natchnienie "modowe" lub rąbek mojej szafy.


|Z: Ja ,  M:Izabela|



sobota, 2 października 2010

Czasami żyjemy nonsensem, niczym wyciągnięci z second handu. Brak świeżości, przeszkadza w codziennej egzystencji. Łatwo zwariować, ale zła passa wreszcie musi się skończyć. Popędźmy przed siebie jak wariaci. Zaczarujmy się nawzajem. 
I'm in love !

Sobotnie poranki , to jest to. Ruszam w trasę.