niedziela, 3 lipca 2011

Na deszczowe wieczory potrzebuję masy filmów albo ciepłych pocałunków.
Niestety , moje zdjęcia to już rzadkość. Mało fotografów. Teraz tylko ja się bawię w fotografię i jestem napalona na sesje.
Rozpoczęcie wakacji, z tym oczywiście wiąże się mrożone piwo, no i tak podwójnie. Potem oczywiście poranny ból głowy.
 
Wysysamy %

Coś nowego na głowie



Kolejny, wakacyjny dzień.
Jamal !