czwartek, 5 maja 2011



Budzik z komórki dzwoniący o 6 rano dał z deka popalić.
Ostatecznie zostałam "pomocnicą" w branży szopingu.
Jak się okazało pomaganie, a nie tylko kupowanie też jest dobrą rozrywką, chodź serce czasem mocniej zakuje.
Dodatkowo zaopatrzyłam się w nowe legginsy i devile. W pewnych sprawach nie jestem orłem, więc w czekoladę będzie trzeba zainwestować po raz drugi.
Nauka znów poszła w las, a jeśli mowa już o tym świecie, to ptaszek dał mi szczęście, które wylądowało na mojej skórce. Wspaniale.
Jutro impreza, liczę na dobrą zabawę, 'aż kieliszki spadną ze stołu'.
Miłej nocy.

Fot. Ziuzia rozmyśla o wszystkich złych sprawach tego świata.
Ps. Przedmiot niezidentyfikowany nie jest nasz.

4 komentarze:

  1. niezłe zdjęcia :) fajne kozaki :)

    www.my-styleee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Canon EOS 450D
    18-55 mm f/3.5-5.6
    55-250 mm f/4-5.6

    :))

    OdpowiedzUsuń
  3. łądne zdjęcia ;) podoba mi się Twoja fryzura!

    OdpowiedzUsuń
  4. kolor włosów i kożuszek są mega! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każde mile słowo, ale i konstruktywna krytykę.
Hejterom środkowy palec !