niedziela, 4 grudnia 2011

Przygotowywania do studniówki są cięższe, niż się wydawały. Jeżeli w ogóle słowo przygotowania można nazwać tym co robię ja. Moje koncepcje runęły wraz z brakiem krawcowej i materiału, pozostaje przy myśli kupna sukni.
Suknie które mam w głowie:





Fryzury :





Makijaż:



10 komentarzy:

  1. fryzury pomysłowe i fajne, ale suknie... jakieś takie balowe. u mnie na studniówce żadna dziewczyna nie miała takiej długiej. chyba już się odchodzi od typowo balowych sukienek na rzecz tych lżejszych, krótszych :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fruzyry i przedostatni makijaż - cudo! ;)



    zapraszam częściej, będzie mi przemiło ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa interpretacja ;> możesz rozwinąć kwestie komercyjnego swiata w moich zdjęciach, naprawdę bardzo mnie to interesuje i cieszy, ze już na tym etapie są rożne interpretacje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystko jest niesamowite.!!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Sukienka z pierwszego zdjęcia jest niewiarygodna;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pamietam jak ja przezywałam swoja studniówke, co zaloże, jak sie uczesze itp. A teraz, kilka lat po ani bym tej sukienki nie chciała i nie dałabym sie tak uczesac:D

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne te ostatnie oko ;) Pamiętaj, żeby Ci było wygodnie, więc te suknie mogą być ciut za długie. Śliczny koczek :)

    OdpowiedzUsuń
  8. jak widzę takie fryzury to utwierdzam się w przekonaniu, żeby nie obcinać włosów :)
    podoba mi się u Ciebie, dodaję i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. te mejkapy są rewelacyjne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za każde mile słowo, ale i konstruktywna krytykę.
Hejterom środkowy palec !