Przygotowywania do studniówki są cięższe, niż się wydawały. Jeżeli w ogóle słowo przygotowania można nazwać tym co robię ja. Moje koncepcje runęły wraz z brakiem krawcowej i materiału, pozostaje przy myśli kupna sukni.
Suknie które mam w głowie:
Fryzury :
Makijaż:
fryzury pomysłowe i fajne, ale suknie... jakieś takie balowe. u mnie na studniówce żadna dziewczyna nie miała takiej długiej. chyba już się odchodzi od typowo balowych sukienek na rzecz tych lżejszych, krótszych :)
OdpowiedzUsuńfruzyry i przedostatni makijaż - cudo! ;)
OdpowiedzUsuńzapraszam częściej, będzie mi przemiło ;)
ładne inspirację ;D
OdpowiedzUsuńCiekawa interpretacja ;> możesz rozwinąć kwestie komercyjnego swiata w moich zdjęciach, naprawdę bardzo mnie to interesuje i cieszy, ze już na tym etapie są rożne interpretacje ;)
OdpowiedzUsuńWszystko jest niesamowite.!!:)
OdpowiedzUsuńSukienka z pierwszego zdjęcia jest niewiarygodna;)
OdpowiedzUsuńPamietam jak ja przezywałam swoja studniówke, co zaloże, jak sie uczesze itp. A teraz, kilka lat po ani bym tej sukienki nie chciała i nie dałabym sie tak uczesac:D
OdpowiedzUsuńfajne te ostatnie oko ;) Pamiętaj, żeby Ci było wygodnie, więc te suknie mogą być ciut za długie. Śliczny koczek :)
OdpowiedzUsuńjak widzę takie fryzury to utwierdzam się w przekonaniu, żeby nie obcinać włosów :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się u Ciebie, dodaję i zapraszam :)
te mejkapy są rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuń