Poranna niemoc zamieniła się diametralnie wraz z przysyłką, której w ogóle się nie spodziewałam.
Obiektyw i od razu pierwsze głupie zdjęcia, musiałam ująć byle co aby zaspokoić niecierpliwość.
Chcę zdjęć !
A to moja perełka. Narazie wygląda jak wygląda, to dopiero drugi dzień.
Tatuaż zawsze wywoływał pozytywne emocje we mnie, ale od teraz sądzę, że to coś wspaniałego.
Ten niewielki ból nie odzwierciedla tego co jest potem. Polecam wszystkim, którzy się wahają.
Być może było tak dobrze, bo byłaś przy mnie :*
Nieopisane uczucie.
świetne zdjęcia i piękny tatuaż!
OdpowiedzUsuńso pretty! =]
OdpowiedzUsuńnancyxo.blogspot.com
ciekawie, a ja zapraszam do wspólnego blogowania :)
OdpowiedzUsuńten tatuaż jest niesamowity! :)
OdpowiedzUsuń