Mój komputer działa z prędkością światła a Internet wyłącza
się średnio dwa razy na minutę. Moja notka zdążyła się już skasować a ja
zawiesiłam się kilka razy na deszczyku za oknem. Udało mi się przeżyć maturę i
jak widać wyszłam z tego cało. Do dziś
czuję jednak kłucie w żołądku, chociaż stres był minimalny w porównaniu do
zdawania prawka. Oficjalnie mam dwa tygodnie wakacji a później już tylko zakupy
w Londynie. Ha, marzenie. Kierunek Londyn równa się praca, praca i jeszcze raz
praca.
Dzisiejsze fotki przedstawiają pyszne szaszłyczki, które zostały
zjedzone dokładnie 11 dni temu. W międzyczasie robienia jedzonka oczywiście
kuchenne zdjęcia. Na koniec lekturka, która mnie wsysa. Główna bohaterka, którą
co dopiero poznałam, to szesnastoletnia dziewczyna, która musi wykarmić
rodzinę. Z rozdziału na rozdział Katniss coraz bardziej imponuje. Nie, nie, ta
książka nie przypomina „Zmierzchu”, chociaż Dystrykty, Kapitol i Igrzyska nie
mają nic wspólnego z realnym światem. Z resztą sprawdźcie sami!
Zakładka to prezent od siostry i jak widać służy. Soczyste zestawy. To lubię ( spodenki sh , bluzka primark) .
W pochmurne dni EWR:
śliczna ta bluzka z Primanni :)) a szaszłyczki bym wciągnęła oj,
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Zajął mi on trochę czasu, jakąś 1h10min ale chyba opłacało się :P bo efekt nawet mnie zadowala a to rzadkość ;)
OdpowiedzUsuńAle Ci dobrze.. :) Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć ;)
OdpowiedzUsuńfajne zdjęcia, takie radosne i wiosenne, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńładniutka jesteś + ciekawy post;)
OdpowiedzUsuńmmm pyszności:D do tego masz śliczne zdjęcie:) bluzeczka piękna i Twoje włosy - cudowne!! ohh tak mam rozmiar pomiędzy 35/36.
OdpowiedzUsuńAle ślicznie wyglądasz! Masz bajeczne włosy!
OdpowiedzUsuńdzięki za odwiedziny ; ) tak , też ostatnio się bardziej przeonałem do bejsbolowek , lubie je :)
OdpowiedzUsuńale pysznie wygladaja te szaszlyki ! ;D
masz ciekawa urodę i fajne stylizacje :)
Dodajemy do obserwowanych ? ;>
Pozdrawiam!
http://deletephilosophy.blogspot.com/
dodane ;)
OdpowiedzUsuńjesteś prześliczna <3
OdpowiedzUsuńetam, ani troche :)
OdpowiedzUsuńAle mi ochoty narobiłaś na szaszłyki.
OdpowiedzUsuńJejku ale Ty jesteś śliczna :) Bluzeczka cudna!
OdpowiedzUsuńAle przepysznie wyglądają! Swoją drogą jesteś przepiękna ! :))
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz, piękna bluzka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bluzeczka:)
OdpowiedzUsuńJestem wielką fanką trylogii Igrzysk :) Pochłonęłam trzy części w ciągu kilku dni, chociaż byłam rozczarowana ostatnią książką... Jesteś zadowolona z matur?
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe komentarze! co do creeperesów to pierwszy raz je założyłam na gołą nogę i obtarłam nogę straszliwie, teraz więc zakładam do nich raj-stopowe skarpetki i jest ok :)
OdpowiedzUsuń