Nie powiem od jutra, bo ono może nigdy nie nadejść. Od dziś moim głównym zajęciem są streszczenia lektur, funkcje, ciągi, wielomiany. Szkoda, że pojęcie matura było mi bliższe rok temu niż jest niecałe dwa tygodnie przed. Jakoś dziwnym trafem, ciągle wokół mnie dzieje się coś ciekawszego, a droga ku nauce robi się coraz cięższa. Liczę na prawdziwego farta, bo w dzisiejszej maturze to chyba gra pierwsze skrzypce :)
świetna kurtka, top i szal! bardzo fajny zestaw:) może masz ochotę na wspólną obserwację:)?
OdpowiedzUsuńOczywiście :)
Usuńdziękuję:) też już dodałam:)
OdpowiedzUsuńpiękności (:
OdpowiedzUsuńucz się kochana :) ! ale nie zapominaj o chwili relaksu, jako studentka polecam też tabletki z lecytyną, świetnie poprawiają pamięć i skupienie :)
OdpowiedzUsuńja w ogóle uwielbiam zapachy kosmetykow Nivea :)
OdpowiedzUsuńmusisz wynależć jakis złoty środek na tę naukę :P
haha z naciskiem na komputer :P:P
OdpowiedzUsuńobserwuję! <3
pięknie wyglądasz! :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie, może się poobserwujemy? Buziaki!
drugie zdjęcie świetne kolorystycznie!
OdpowiedzUsuńha dostałam ją lata temu od babci i jest moja ulubioną do dziś :D
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
OdpowiedzUsuńŁadna jesteś :D
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Ja już dodałam
oj, tak, muszę przyznać, że zawsze jakoś tak się dzieje, że wszystko zdarza się w momencie kiedy nie powinno, a więc w momencie kiedy człowiek powinien skupić się na nauce
OdpowiedzUsuńnie bój sie nie jest tak strasznie na maturze! wierzę w Ciebie♥
OdpowiedzUsuń